poniedziałek, 17 czerwca 2013

Miętowo - malinowa rozkosz

Cześć! 
Ostatnio bardzo dużo miałam na głowie. Praktyki, egzaminy, spotkania biznesowe i towarzyskie wypruwały ze mnie całą energię na buszowanie w internecie, dlatego nie odzywałam się przez ostatnie pare dni.
Już nadrabiam :)
Dzisiaj przygotowałam dla Was moją recenzję kremu do rąk. Pierwszą styczność miałam z nim na moich pierwszych warsztatach. Trochę niepocieszona faktem, że jestem posiadaczką paru kremów do rąk stwierdziłam, że najpierw wykorzystam 'staruszki', a dopiero później kupię malinę i miętę.
Oczywiście nie wytrzymałam :P

Nature Secrets Hand Cream with Energising Mint & Raspberry

Krem do rąk Nature Secrets z energetyzującą miętą i maliną

Opis producenta:
Odśwież swoje zmysły dzięki ekstraktom z chłodząco - nawilżającej mięty i ochronnej maliny, które zawarte są w tym kremie do rąk.

Zapach: ♥ ♥ ♥ ♥ 
Jest dziwny... Mięta wyczuwalna, malina trochę osładza. Z opakowania nie czuć dokładnie tego, co można osiągnąć po rozsmarowaniu. Początkowo nie zachwyca, a na rękach efekt jest wspaniały! Można łapki wąchać i zachwycać się długi czas.

Konsystencja i kolor: ♥ ♥ ♥ ♥ ♥

Leciutko pudrowo - różowa masa, dość gęsta. Po nałożeniu nie pływa po całej ręce. 


Wydajność: ♥ ♥ ♥ ♥
Opakowanie 75ml mam od dwóch miesięcy i w środku jest nadal zdecydowana większość kremu, mimo tego, że używam go parę razy dziennie i daję koleżankom do testowania. Jest potrzeba niewielka ilość kremu, żeby odświeżyć całe dłonie.

Opakowanie: ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
Nie mam zastrzeżeń. Jest ok. Zakręcane wieczko mi nie przeszkadza.

Użycie: Jak pisałam wcześniej - mała ilość kremiku pozwala zastosować go na całe ręce. Szybko się wchłania. Nie pozostawia tłustej warstwy. Mam wrażenie, że ręce są matowe. W dotyku jedwabiście gładkie, no i przepięknie pachną.

Skład: AQUA, GLYCERIN, ISOPROPYL MYRISTATE, CETEARYL ALCOHOL, COCOS NUCIFERA OIL, BENTONITE, GLYCERYL STEARATE CITRATE, STEARIC ACID, CAPRYLYL GLYCOL, XANTHAN GUM, IMIDAZOLIDINYL UREA, METHYLPARABEN, CERA ALBA, PROPYLPARABEN, PARFUM, LIMONENE, PROPYLENE GLYCOL, HEXYL CINNAMAL, RUBUS IDAEUS FRUIT EXTRACT, LINALOOL, BENZYL SALICYLATE, MENTHA AQUATICA LEAF EXTRACT, BUTYROSPERMUM PARKII BUTTER, ALPHA-ISOMETHYL IONONE, GERANIOL, POTASSIUM SORBATE, SORBIC ACID, CI 77891, CI 17200

Ocena końcowa: ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ 

Cena regularna: 12,00zł/75ml

Efekty używania:
Skóra staje się bardziej delikana. Krem nie wysusza rąk. Bardzo dużym plusem dla mnie jest to, że nie zostawia połysku i śliskiej, oleistej powłoczki. Szybko się wchłania. Pozostawia piękny zapach. Osobiście jestem zachwycona. Wcześniejsze kremy poszły w kąt i czekają aż skończy się malinka :) 





Przy okazji polecam całą płytę. Ta piosenka i "Trójkąty i kwadraty" oraz jej wersja angielskojęzyczna "S&T" przypadły mi szczególnie do gustu.
Trzymajcie kciuki za środowy egzamin :)
Miłej nocy!

2 komentarze:

  1. bardzo lubię kosmetyki oriflame ale kremów do rąk nie znoszę mam wrażenie że moje dłonie nie są wogule nawilżone
    obserwuję zapraszam

    OdpowiedzUsuń