Postanowiłam dzisiaj napisać post związany z dzisiejszym odbiorem paczki z zamówieniem z katalogu 12.
Oprócz kosmetyków dla klientek odebrałam zestaw lojalnościowy z którego korzystałam w katalogu 11.
Program lojalnościowy polegał na tym, że w trakcie trwania katalogu 9, 10 i 11 po przekroczeniu pewnego progu punktowego mogłam sobie odebrać zestaw kosmetyków za 4,90zł lub za 9,90zł. Jeżeli w dwóch katalogach (z trzech w których trwał program) odbiorę nagrody za 9,90zł, to w katalogu 12 będę miała możliwość odebrać składaną suszarkę marki Philips, uwaga, za 9,90zł!
I z takiej możliwości skorzystałam, jakżeby inaczej :)
Dzisiaj w paczce przyszła suszarka, żel i woda toaletowa.
Żel pod prysznic Discover China Cherry Orchard - żel o delikatnym zapachu kwiatów wiśni. Bardzo kojący zmysły :)
Woda toaletowa Eclipse - swojej jeszcze nie otwierałam, ale w Filii poprosiłam o otwarty flakonik. Zapach nie jest raczej dla mnie. Bardzo świeży, ale aż drażniący. Z tego co wyczytuję to ma coś z pomarańczem i melonem.
No i chyba najbardziej oczekiwana przeze mnie rzecz. Czyli Suszarka Philips Salon Essential.
W sumie opakowanie widziałam już wcześniej, dlatego nie było dla mnie zdzwieniem, że jest dość spore.
Wszystkie rzeczy zapakowane były w dodatkowe folie ochronne. W pudełku są instrukcje oraz karta gwarancyjna. Tak samo jak w każdym ze sklepów z urządzeniami elektrycznymi.
Suszarka trochę mnie zadziwiła. W sensie, że jest duża! Myślałam, że za niecałe 10zł firma da jakiś shit, a tu proszę, piękna, różowa, sprawna suszareczka. Jestem zachwycona tym, że Oriflame daje członkom Klubu takie korzyści. W przeszłości byłam konsultatnką Avon i nie przypominam sobie, żebym w ciągu pięciu miesięcy działalności dostała tyle nowych, dobrych jakościowo rzeczy.
Suszarka jest składana, dlatego będzie dla mnie idealna po na zajęcia na basenie.
Posiada trzy poziomy suszenia:
I - zimne powietrze, poziom 1
II - ciepłe powietrze, poziom 1
III - ciepłe powietrze, poziom 2
Kabel do któtkich nie należy - ma ok. 160cm.
Opcłaca się być w Oriflame? Oczywiście!!
Oprócz programu lojalnościowego zamówiłam sobie pare rzeczy.
Odżywka Nature Secrets cytryna z miętą, która razem z szamponem już się szykuje do recenzji. To już moje drugie opakowanie.
Żel do rąk z antybakteryjnymi ekstraktami z drzewa herbacianego i mandarynki - ponieważ jutro wyjeżdżam na obóz, gdzie dostęp do wody może być ograniczony, a rączki warto mieć czyste :)
Dodatkowo za 0,77zł dostałam Wygładzający balsam do ust z organicznymi ekstraktami z jagód acai i granatu tylko za to, że w sumie zakupiłam trzy produkty z serii Nature Secrets.
I ostatni produkt. W Oriflame przy małych zamówieniach jest opcja płatnych dostaw, ale po co wydawać 8-11zł na samą paczkę kiedy za 11,90zł można domówić jeden z dwóch proponowanych, pełnowymiarowych produktów (co katalog inne) i paczkę dostajemy "gratis". Oto produkt z katalogu 12: Ochronna emalia do paznokci, o cenie regularnej 22zł.
Teraz pewnie się zastanawiacie ile w sumie na tym straciłam.
Ok, no to podsumowanie rachunku i zastanowienie się, czy wyrządziłam krzywdę zawartości mojego portfela.
Ok, no to podsumowanie rachunku i zastanowienie się, czy wyrządziłam krzywdę zawartości mojego portfela.
- Żel Discover China: cena regularna: 12zł
- Eclipse: cena regularna: 36zł za obie rzeczy zapłaciłam 4,90zł
- Suszarka Philips Salon Essential: cena w RTV Euro AGD: 59,99zł, zapłaciłam: 9,90zł
- Odżywka do włosów: cena regularna: 13zł, zapłaciłam: 6,08zł
- Żel antybakteryjny: cena regularna: 14,90zł, zapłaciłam: 7,62zł
- Balsam do ust: cena regularna: 11zł, zapłaciłam: 0,77zł
- Emalia do paznokci: cena regularna: 22zł, zapłaciłam: 11,90zł
Różnica? Wielka! Ile oszczędziłam? 127,72zł!
Recenzji tych produktów możecie się spodziewać w przyszłych notkach, ale oprócz tego mam masę innych kosmetyków do opisania. :)
Tak jak pisałam wyżej jutro wyjeżdżam na obóz zaliczeniowy. Przez najbliższe pięć dni możecie mnie spotkać na szlaku w Beskidzie Śląskim i Żywieckim. Jutro z samego rana jadę do Bielsko - Białej. Zaczynamy wędrówkę pieszą do Szczyrku i w kolejnych dniach Wisła, Przysłop, Zwardoń, Hala Rysianka, Żywiec i wszelkie przełęcze, hale oraz górki :)
Zatem zostawiam Was z aktualnym postem i życzę udanego tygodnia.
Osoby które pierwszy raz są na moim blogu zapraszam do czytania poprzednich recenzji.
Do zobaczenia w przyszłym tygodniu!
xx :)
Fajna paczka :) Dawno nie miałam nic z Ori..
OdpowiedzUsuńCiekawa ta suszarka :) Jestem ciekawa emalii do paznokci
OdpowiedzUsuńAle dużo zaoszczędziłaś, warto być członkiem:)
OdpowiedzUsuńCześć, zostałaś nominowana do Liebster Blog Award! Zapraszam do zabawy!
OdpowiedzUsuńhttp://equue.blogspot.com/2013/08/lbe.html
podoba mi się suszarka bo jest w moim kolorze:) duża oszczędność podziwiam:)
OdpowiedzUsuń